Ile (tak naprawdę) UBRAŃ potrzebuje dziecko??

Dziecko, Moda

Ile (tak naprawdę) UBRAŃ potrzebuje dziecko??

Czy zdarzyło Ci się słyszeć- Po tyle ubrań Twojemu dziecku? I czy na pewno potrzebna mu kolejna para spodni, nowa bluza, druga kurtka i to w tym samym rozmiarze? To pytania, które zadają często najbliżsi, znajomi i internetowi przyjaciele. Dzisiaj wyjaśniam wszystko i tłumaczę, by nikt nie musiał mieć wątpliwości i podejrzeń, że matka to na głowę upadała skoro takie zakupy robi.

Dziecko potrzebuje tyle ubrań, by starczyło mu minimum na tydzień bez prania i prasowania. A to zdecydowanie więcej niż mogłoby się wydawać! To zdanie podsumowujące, a jednocześnie rozpoczynające dzisiejszą dyskusję.

popularny blog parentingowy

Zacznę od naszych początków.

Kompletując wyprawkę kupiłam tylko kilka ubranek w najmniejszym rozmiarze 56 (4 body, 2 kaftaniki, 2 pajacyki). Sugerowałam się wówczas opinią bardziej doświadczonych mam, które to przekazały mi, że dziecko nosi te ubrania zaledwie kilkanaście dni. Oczywiście jest w tym sporo prawdy! Wszystko jednak zależy od tego, jakie dziecko nam się urodzi i jaką mamy wprawę w jego obsłudze. I tak już drugiego dnia po powrocie ze szpitala nie miałam w co ubrać swojego maluszka, bo nie przewidziałam sytuacji, że będzie ulewał, że się posiusia, że sama zaleję go swoim mlekiem…. Nie miałam też możliwości szybkich zakupów i natychmiastowego prania każdej rzeczy więc zakładam większe rozmiary, co było mało wygodne przy podnoszeniu noworodka, karmieniu i przewijaniu. Wniosek jest jeden- dziecko potrzebuje znacznie więcej kompletów ubrań na każdy dzień aniżeli osoba dorosła (czyli nie jeden zestaw, a minimum trzy). I to od pierwszego dnia życia.

moda dziecko dom

W żłobku i w przedszkolu.

Dziecko w domu zawsze pod okiem mamy może chodzić często cały dzień w tym samym ubraniu. Bo mama jest na wyciągnięcie ręki i przypilnuje, poda łyżkę z zupą bezpośrednio do buzi ale…wystarczy z domu wyjść lub pozwolić maluchowi samodzielnie zjeść posiłek 😀 Mokra i zaplamiona obiadem bluzka, czy brudne od piachu i błota spodnie to codzienność (inaczej mówiąc rodzinnie spędzony czas, bezstresowe wychowanie i nauka samodzielności). Nie wspomnę tutaj o butach! Dziennie i trzy pary mogą okazać się potrzebne w zależności od pogody i aktywności. Ostatnio jak odbierałam Janka z przedszkola wbiegł prosto do kałuży, bo zapomniał, że nie ma kaloszy. Buty na drugi dzień nadal były wilgotne więc jak tu nie mieć na zmianę? I to w tym samym rozmiarze przecież! Podobnie z kurtką- nie puścimy dziecka do przedszkola w przemoczonej kurtce (bo nie zdążyła wyschnąć). Potrzebne są przynajmniej dwie.

kalosze deszcz przedszkolak

Dodatkowo maluch w swojej wyprawce do żłobka/przedszkola musi zabrać trzy komplety ubranek na wszelki wypadek. Pozostają one w szafce, a opiekunka korzysta z nich w sytuacjach kiedy to maluch wymaga przebrania. Podsumują więc zapotrzebowanie na cały tydzień robi się całkiem spora ilość NIEZBĘDNYCH, świeżych i gotowych do założenia ubrań. Dlaczego przeliczam na 7 dni? Ponieważ każda pracująca na pełen etat mama może przez tydzień nie mieć czasu na zrobienie prania i jego wyprasowanie. Dodatkowo wyjeżdżając na wakacje musimy zazwyczaj zabrać ubrania również na tydzień czasu (chyba, że mamy możliwość korzystania z pralki jednak mi byłoby szkoda urlopu na pranie ;)) . Zatem- garderoba naszego dziecka to całotygodniowe zapotrzebowanie na ubrania. I to wszystko w jednym rozmiarze! Czy zatem jeśli Twoje dziecko ma w szafie 15 par spodni to anomalia? Absolutnie nie! Ja to rozumiem. W końcu przypadają tylko dwie pary na jeden dzień.

moda spacer parka zieleń

Przyjęcia okolicznościowe.

Tutaj można naprawdę poszaleć. Tym bardziej, że kreacja w zależności od okoliczności może być różna. Wesele, urodziny babci, zakończenie przedszkola….oj trochę się nazbiera 😀 Jednak elegancki garniturek nie musi znaleźć się na liście must have bo dzisiejsza moda pozwala na znacznie więcej, a kreatywność współczesnych mamusiek nie zna granic 🙂 Chciałabym też zaznaczyć, że casualowe zestawinia zazwyczaj zakładamy maluchowi dwa/trzy razy (na kolejną imprezę w odstępie kilku miesięcy mogą się po prostu okazać za małe) więc nie warto w nie inwestować- lepiej tworzyć i kombinować (u nas białe polo zawsze zdaje egzamin).

Moja lista UBRAŃ które dziecko POTRZEBUJE na tydzień:

  • 14 par majtek- wliczając tu trzy sztuki, które zostawiamy w przedszkolu. Zatem, zostają nam cztery sztuki “na wszelki wypadek”, szczególnie jeśli niedawno odpieluszkowaliśmy dziecko.
  • 14 par skarpetek. Podobnie jak w przypadku majtek, trzy pary do przedszkola i cztery jako zapas w domu (posiusiane majtki to na pewno mokre skarpety, zatem zawsze przebieramy jedno i drugie),
  • 18 koszulek z długim rękawem w sezonie jesienno-zimowym i około 20 T-shirtów w okresie letnim. Musimy mieć zawsze świeżą i czystą bluzeczkę do przedszkola oraz bluzkę na przebranie po powrocie do domu. Dwie na dzień to absolutne minimum. Należy pamiętać, że latem maluch szybciej się poci (a mokre dziecko to niestety często później chore dziecko).
  • 15 spodni. Przynajmniej dwie pary na zmianę na każdy dzień.
  • 3 sweterki. Oczywiście w okresie jesiennym.
  • 3 bluzy. Potrzebny w chłodniejsze dni latem, jak i jesienią.
  • 2 kurtki. Warto mieć na zmianę, by nie zakładać dziecku kurtki przemoczonej, czy brudnej.
  • 3 pary butów. Cieńsze, materiałowe i przewiewne, grubsze, nie przepuszczające wody. Do tego kalosze. Warto mieć jedną parę w zapasie, kiedy to buty nie wyschną, bądź nie będziemy mieli czasu ich umyć.

A Wy? Jak duże macie szafy swoich maluchów?

spacer parka zieleń moda

 

9 komentarzy

  1. G

    30 maja 2023 at 16:53

    Moje dziecko jest brudne czasem i do 1 min po zalozeniu nowego ubeania. Gdybym byla tak zeschizowana na punkcie plam czy brudu, to musialabym przygotowywać po 20 koszulek i spodni na dzień. Takze szacunki bez sensu jak dla mnie.

  2. Annnna

    25 października 2022 at 07:57

    2 koszulki dziennie!? 2 pary spodni dziennie!!?? Moja 3.5l nie chodzi do przedszkola. Ma spodnie i koszulki na spokojnie 3 dni z rzędu… majtki i skarpetki po dniu do prania

    1. Karola

      13 stycznia 2023 at 21:57

      Rozumiem , że Twoje dziecko siedzi na kanapie i nic nie robi skoro spodnie ma na 3 dni ? Szok! Moja 4 latka po wyjściu na plac zabaw czy zabawie w ogródku ma 2/3 pary spodenek na dzień. Dodam , że nie wyobrażam sobie żeby dziecko chodziło brudne…

  3. Gracja

    30 czerwca 2021 at 13:51

    Stwierdzenie, że ubranek powinno być tyle, aby wystarczyły na tydzień jest trafne. Jednak ich liczba będzie zależeć od sytuacji i dla konkretnych przypadków będzie różna. Wpływ na to ma wiek dziecka, jego aktywność, sposób spędzania czasu, czy jest pod opieką rodziców lub dziadków, czy w przedszkolu, pora roku etc. Warto mieć zapasowe ubranka, lecz nie warto kupować ich zbyt dużo, biorąc pod uwagę szybki wzrost dziecka. Sytuacja, gdy w szafie znajdują się ubranka z metką, nie założone ani raz, a dziecko już wyrosło z ich rozmiaru jest w obecnych czasach nierzadka. Zatem – zakupy róbmy z głową 🙂

  4. Promeble

    26 marca 2021 at 10:54

    Bardzo ważny temat, sama wpadłam w wir kupowania. Moja szafa świeciła pustkami, za to mojego dziecka.. Problem pojawił się gdy zaczęło rosnąć i co z tym wszystkim zrobić. 🙁

  5. Sklep dziecięcy EEVI.pl

    31 stycznia 2021 at 16:08

    Każdy rodzic, mama czy tata powie, że ruchliwe dziecko to szybko ubrudzone dziecko 😀 i mimo że, jest to delikatnie przekombinowane, warto zastanowić się nad racjonalnymi zakupami ale w taki sposób, aby dziecku niczego nie zabrakło. Czasem wystarczy nawet podpytać znajomych i już nie trzeba inwestować wszystkich pieniędzy w nowe rzeczy, bo może coś z drugiej ręki dostanie drugie życie 🙂
    Przy zakupach nowych rzeczy, warto tez postawić na jakość i bezpieczeństwo – świadome zakupy to pewność, że maluszkowi nic złego się nie stanie 🙂
    Pozdrawiamy Serdecznie – Zespól EEVI.pl

  6. weestep

    30 listopada 2020 at 12:33

    Moim zdaniem co za dużo to nie zdrowo. Trzeba mieć tyle ubrań, aby nam wystarczyło. Dzieci bardzo szybko wyrastają z ubrań i butów, więc za chwilę trzeba kupić nowe. Ja wolę kupić mniej, ale lepszej jakości.

  7. Natalia

    11 października 2018 at 20:47

    Świetny dla mojego synka ponieważ on uwielbia takie jeździki ma w domu jeden tylko że motor jedzi nim całymi dniami chociaż sięga do podłogi palcami i bardzo by mu się przydał drugi i mniejszy taki jak właśnie ten. Był by bardzo szczęśliwy jak by taki dostał A chociaż ma tylko 20 miesięcy

  8. Renfree

    9 października 2018 at 19:24

    Inwestowanie w przesadnie rozbudowana garderobe dziecka mija sie z celem o tyle, że maluch rosnie jak na drozdzach i prawdopodobnie nie zdazy wykorzystac odpowiednio nawet polowy z ubran 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *