kremy zapobiegające rozstępom- czy było warto?

Ciąża, Pielęgnacja ciała, Zdrowie i pielęgnacja

kremy zapobiegające rozstępom- czy było warto?

Jak wiecie- od około 4 miesiąca ciąży smarowałam całego brzusia kremem przeciw rozstępom. Na początku był to Pharmaceris M Foliacti, później krem Mommy Care. W sumie zużyłam jakieś 4 opakowania. Wcierałam, masowałam i….. nie mam rozstępów!

Jak widziałam ciało kobiety po ciąży- byłam przerażona. Nie chodzi już tylko o jędrność skóry (nad tym można jeszcze popracować) ale o rozstępy! Jak pokazać się w bikini z takim brzuchem? Wiem, że to nie jest najważniejsze. Jednak szczęśliwa, świadoma swojej wartości i akceptująca swoje ciało kobieta to szczęśliwa mama. A nasze zadowolenie przekłada się na rodzinę. Postanowiłam, że spróbuję zapobiec niechcianym skazom i kupiłam kremy. Starałam się być sumienna i smarować brzuch dwa razy dziennie. Przyznam szczerze,  nie zawsze tak było. Tak naprawdę, ostro pilnowałam się w 8 i 9 miesiącu (wtedy smarowałam nawet trzy razy w ciągu dnia). Efekt jest lepszy niż się spodziewałam- nie mam absolutnie żadnego rozstępu na brzuchu!  O tym, czy pojawią się brzydkie kreski, nie tylko my decydujemy, Zależy to też od indywidualnych predyspozycji, kondycji skóry oraz skłonności genetycznych. Jednak tam, gdzie nie smarowałam (pośladki), pojawiło się kilka niestety 🙁 Tak więc kremy działają! Jak ktoś mnie zapyta, czy było warto- oczywiście, że było, bo lepiej zapobiegać, niż leczyć!

jak zapobiec roztępom

Mommy care-krem na rozstępy

Krem na rozstępy dla nowoczesnej mamy

Pharmaceris M Foliacti

krem Mommy Care kupicie TUTAJ, Pharmaceris TUTAJ

 

8 komentarzy

  1. Arnnika

    29 września 2016 at 10:44

    Dziękuje bardzo za odpowiedź. Myślę, że będę Pani stronę śledzić na bieżąco, gdyż czyta się ją bardzo przyjemnie i jest tyle dobrych rad.
    Podrawiam

  2. Arnnika

    27 września 2016 at 19:16

    Witam, chciałabym wrócic do tematu zapobiegania rozstępom. Obecnie jestem na początku ciąży, ale już teraz chciałabym zaczac dbac o skórę, z racji iż w trakcie dojrzewania miałam skłonnośc do rozstępów. czy Pani jako farmaceuta jest mi w stanie powiedziec coś na temat składu balsamu przeciw rozstępom firmy Palmers? czytałam, że ogólnie skład ma dośc dobry, pytanie co ze składnikiem PEG-8 Stearyl (czy nie jest szkodliwy?).
    Serdecznie pozdrawiam

    1. Izabela

      28 września 2016 at 17:35

      Bardzo dobrze, że dbasz o ciało od początku ciąży. To już zapewnia połowę sukcesu. Co do rozstępów- niestety niektórzy dostają taką skłonność w genach, inni “mają szczęście”. W związku z tym nawet najdroższe kosmetyki nie zapewnią stu procentowej ochrony, ale bez z nich skóra może być w opłakanym stanie. Z tym, że wystarczy dobry skład, niekoniecznie najdroższa firma, gdzie płacimy za markę i reklamę. Jeżeli chodzi o Palmers- dobre kosmetyki, skład niezły, dużo naturalnych substancji. Niestety jest też trochę chemii- jak w większości. PEG nie jest aż takim złem (to emulgator), do tego dość daleko w składzie. Nie robi się badań na kobietach ciężarnych (względy etyczne) w związku z czym nie wiadomo, czy wchłaniane przez skórę związki mogą mieć wpływ na płód. Raczej uważa się, że jest on niewielki (właściwie trzeba by analizować absolutnie każdy produkt, który stosujemy z szamponem włącznie). Jeżeli szukasz czegoś naprawdę naturalnego polecam olejek przeciw rozstępom Babydream, naturalny i bez chemii (a nie apteczny…jednak w aptece trudno znaleźć równie naturalny odpowiednik).

  3. Thyna

    3 stycznia 2016 at 22:39

    Co było powodem zmiany kremu ?

    1. Izabela

      4 stycznia 2016 at 13:13

      Naturalny skład kremu MommyCare. Firmę Pharmaceris bardzo lubię, zresztą uczestniczyłam w prawie każdym ich szkoleniu. Są to kosmetyki bardzo dobrze przebadane pod względem składu jak i skuteczności działania. Jednak typowo naturalnych wyciągów mają mało, dlatego też zmiana kremu 🙂

      1. Thyna

        20 stycznia 2016 at 19:49

        Dziękuję za odpowiedź 😊

  4. Kasia

    3 stycznia 2016 at 01:07

    U mnie nic nie pomogło i mam wisząca falde zamiast brzucha. Bardziej wisi tam gdzie mały mocniej kopał. Trudno. Mój syn wynagradza wszystko.

    1. Izabela

      4 stycznia 2016 at 13:15

      Bardzo mi przykro 🙁 Cieszę się, że mimo wszystko potrafisz zapomnieć o mankamentach ciała. Ważniejsze jest zdrowie synka i radość z macierzyństwa 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *