Żywienie kobiety karmiącej ma ścisły związek z żywieniem noworodka

Zdrowie i pielęgnacja

Żywienie kobiety karmiącej ma ścisły związek z żywieniem noworodka

Jesteś tym, co jesz. Słowa znane od wieków. Nie liczy się ilość, a jakość, co z kolei przekłada się na zdrowie nasze i naszego potomstwa. Jak o żywienie w ciąży dba każda mama, tak później z tym coraz gorzej. Kult szczupłego ciała skutecznie ogranicza ilość posiłków. Czy zatem dziecko kobiety karmiącej otrzymuje wówczas dostateczną ilość pokarmu? Czy zawiera on wszystkie potrzebne do prawidłowego rozwoju składniki?

Jak wiadomo, najlepszym i najbardziej dostosowanym do potrzeb niemowlęcia pożywieniem jest mleko matki. Dlaczego? Bo zawiera wszystkie niezbędne składniki odżywcze w odpowiednich ilościach i proporcjach. Jest to więc pokarm optymalny, tzn. przystosowany do potrzeb niedojrzałego jeszcze układu trawiennego noworodka.

Mleko matki zawiera m.in. lizozym (działający przeciwbakteryjnie), laktoferynę (czynnik stymulujący wzrost prawidłowej flory jelitowej) oraz przeciwciała klasy IgA (pierwsza linia obrony przed patogenami). Zawarta w mleku matki laktoferyna pobudza rozwój prawidłowej flory jelitowej, która stymuluje procesy odpornościowe, odgrywając tym samym ważną rolę w profilaktyce alergii.

Jednak, czy pokarm ten jest zawsze tak samo „idealny”? Czy karmiąca, nie zwracająca uwagi na swoją dietę matka, da wszystko co niezbędne swojemu dziecku?

 

W okresie karmienia piersią zapotrzebowanie kobiety na składniki odżywcze jest nawet wyższe, niż w drugiej połowie ciąży. Związane jest to oczywiście z produkcją mleka przez jej organizm, któremu w związku z tym trzeba dostarczyć więcej białka, witamin, wapnia, magnezu, żelaza, fosforu (i innych składników mineralnych). Kobieta karmiąca produkuje ok. 1 l mleka dziennie, powinna więc w swoich codziennych posiłkach uzyskać dodatkowo tyle składników odżywczych i energii, ile wraz z mlekiem oddaje swojemu dziecku (nie mniej). W innym przypadku organizm zaczerpnie niezbędne związki ze zgromadzonych zasobów, co doprowadzi do zubożenia organizmu matki. Niedbająca o dietę kobieta w czasie laktacji zaszkodzi więc na początku głównie sobie, a kiedy skończą się jej zasoby, również dziecku. Przyjmuje się na ogół, że kobieta karmiąca powinna otrzymywać dodatkowo ok. 1000 kcal dziennie. Niedostateczne i nieregularne odżywianie się kobiety karmiącej wpływa niekorzystnie na wydzielanie mleka i może doprowadzić również do utraty pokarmu. Należy pamiętać, że poza prawidłowym żywieniem bardzo duży wpływ na wydzielanie pokarmu ma także uregulowany tryb i właściwe warunki życia kobiety (odpowiednia ilość snu i odpoczynku, nieprzeciążanie się pracą, pobyt i ruch na świeżym powietrzu, atmosfera w domu). 

Przy układaniu jadłospisu należy stosować różnorodne produkty występujące w ramach poszczególnych grup. Dotyczy to zwłaszcza warzyw, owoców, kasz, pieczywa, serów. Najtrudniejszy okres to zima i wczesna wiosna, ze względu na niską zawartość witamin w produktach, które są długo przechowywane (warzywa, owoce, ziemniaki itp.).

Wbrew panującym przesądom kobieta karmiąca może jeść prawie wszystko, a więc także potrawy kwaśne np. surówka z kiszonej kapusty, czy kiszone ogórki. Z wielkim umiarem powinna stosować przyprawy korzenne (pieprz, ziele angielskie, paprykę, gałkę muszkatałową itp., starając się zastępować je przyprawami zielonymi i ziołowymi (koperek, natka pietruszki, szczypiorek, majeranek itp.). Wykluczyć należy czosnek (jego zapach przechodzi do mleka, nadając nieprzyjemny smak).

Ograniczamy lub wykluczamy (zależy od reakcji organizmu) spożywanie suchych roślin strączkowych (grochu, fasoli, soczewicy, bobu), gotowanej kapusty, a niekiedy razowego chleba, gdyż są to produkty powodujące powstawanie gazów trawiennych u matki. Skłonność dziecka do kolki nie jest zależna od pokarmu matki ale składniki zawarte w jej diecie mogą nasilać dolegliwości dziecka. Kolka to bardzo dokuczliwa przypadłość zarówno dla rodziców jak i maleństwa.

 

Alergia pokarmowa.

 

Objawy uczulenia mogą być różne. Zazwyczaj są to wykwity i zmiany skórne (określane później jako AZS), może też być to kolka, śluzowate stolce i wymioty. Choć alergia pokarmowa dotyczy ok. 3–5% dzieci, wielu rodziców podejrzewa tą przypadłość (wiem z doświadczenia, sama podejrzewałam alergię na białko mleka krowiego u Janka). Największe ryzyko alergizacji występuje od urodzenia do 2. roku życia, przy czym szczyt częstości występowania alergii pokarmowej odnotowano właśnie w pierwszym roku życia. Wśród pokarmów najczęściej alergizujących dzieci wymienia się białka mleka krowiego, jaja kurzego, orzeszków ziemnych, pszenicy, soi oraz mięsa ryb. Alergeny zawarte w wymienionych pokarmach odpowiadają za 90% przypadków alergii pokarmowej w tej grupie chorych. Niektórzy badacze, zajmujący się od lat tym problemem, sugerują jednak, że alergia na poszczególne składniki pokarmowe w okresie niemowlęcym i we wczesnym dzieciństwie jest po prostu fizjologicznym etapem w prawidłowym rozwoju układu immunologicznego dziecka.

 

Co zrobić, jeśli podejrzewamy alergię pokarmową u swojego dziecka?

 

Jeśli w czasie karmienia piersią u dziecka występują objawy sugerujące nadwrażliwość pokarmową, matka powinna wprowadzić korektę odżywiania poprzez eliminację pokarmów potencjalnie szkodzących dziecku. Co ważne- Eliminując szkodliwy pokarm z diety należy dostarczyć inne, równoważne i pełnowartościowe składniki odżywcze. Gwarantuje to bezpieczeństwo, bez ujemnych następstw takich jak stany niedoborowe organizmu matki i dziecka. W praktyce nie zawsze wyłączne zastosowanie diety eliminacyjnej przynosi szybki i zauważalny efekt kliniczny (szczególnie, gdy w rodzinie występuje obciążenie atopią). W tym przypadku, postępowaniem z wyboru jest wprowadzenie do żywienia mieszanek hypoalergicznych (leczniczych, prawie całkowicie hydrolizowanych białek) lub hypoantygenowych (profilaktycznych, częściowo hydrolizowanych białek).

Według najnowszych zaleceń grupy ekspertów z EAACI nie zaleca się, aby kobiety ciężarne lub w okresie laktacji stosowały jakąkolwiek dietę eliminacyjną w ramach profilaktyki pierwotnej alergii pokarmowej, ze względu na brak przekonujących dowodów o celowości takiego postępowania. Korzystny efekt diety udokumentowano bowiem jedynie u matek dzieci z obciążonym wywiadem alergicznym (co najmniej jedno z rodziców z udokumentowaną chorobą alergiczną). Według zaleceń EAACI zaleca się karmienie wyłącznie piersią do 4.–6. mies. życia w ramach profilaktyki alergii w późniejszym życiu.

 

Źródło:

  1. Anna Rosińska, Iwona Stajkowska, Wojciech Cichy, „Rola alergenów pokarmowych w etiopatogenezie atopowego zapalenia skóry”.
  2. Kaczmarski, E.Maciorkowska, J.Jastrzębska, „Alergia i nietolerancja pokarmowa u dzieci. Rola diety eliminacyjnej”.
  3. Sabina Witkowska, „Jak żywić dziecko”.

 

 

 

1 Comment

  1. Phamily

    8 listopada 2021 at 14:48

    Super napisane, chyba temat wyczerpałaś i nie ma co dodać

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *