JAK SOBIE POŚCIELISZ, TAK SIĘ WYŚPISZ, czyli łóżeczko Janka w letniej wersji
Przyszedł czas upałów. Trudno zasnąć, kiedy nie ma czym oddychać. Nic dziwnego więc, że maluszek budzi się w nocy. Klasyczną pierzynkę pożegnałam więc w szufladzie- czas na znacznie lżejszą wersję. Sprawdził się nieocieplany kocyk. Zobaczcie jak wygląda łóżeczko Janka w nieco innej odsłonie, pełnej zwierzęcych postaci 🙂
Wiele mam przykrywa dziecię wyłącznie pieluszką. Może i jest to rozwiązanie (z którego ja korzystam raczej w ciągu dnia). W środku nocy temperatura spada, nie chciałabym, aby maluszek się przeziębił. Zresztą- czy nam samym byłoby wystarczająco ciepło pod takim materiałem? Nasza kołderka bez wypełnienia zdała już egzamin. Z jednej strony bawełna- przyjemna dla delikatnej skóry, z drugiej minky. Nie za gruba- nie za cienka. Idealna na lato 🙂
Zwierzątka od razu mi się spodobały. Dlaczego nie nowoczesny, prosty, skandynawski motyw? Otóż- synek interesuje się dosłownie wszystkim. Wnętrze łóżeczka jest równie intrygujące jak nowa zabawka. Chciałam więc, aby mógł oglądać zwierzątka na podusi. Dobry patent- pobudka nie musi od razu oznaczać wyjęcia dziecka z łóżeczka 🙂
Zwierzątka pasują do całości. Taki dziecięcy, przyjemny design 🙂
Nasze wyposażenie łóżeczko pochodzi od CM like a bird. Polska marka, szyjąca dobrej jakości akcesoria dla najmłodszych. Cena równie zadowalająca 🙂
Na naszą prośbę uszyto nam również letnią wersję poduszeczki antywstrząsowej 🙂 Polecam!
Spokojnych snów wszystkim maluszkom!
zestaw do łóżeczka kupicie TUTAJ
justyna
30 grudnia 2016 at 22:18ARANŻACJA ŚWIETNA, A JANEK TO SŁODZIAK!! Proszę o informację na temat łóżeczka? widzę, że ma Pani komplet z komodą, jak sprawuje się łóżeczko? wiem, że nie ma ono wyjmowanych szczebelków i o to się martwię jak się to sprawdzi? jak sprawdza się komoda w formie przewijaka? Ja jestem zainteresowany tym łóżeczkiem ale w rozmiarze 140 żeby było na dłużej. Pozdrawiam rodzinkę 😉
Izabela
11 stycznia 2017 at 11:16Cieszę się bardzo i dziękuję za miłe słowa 🙂 Łóżeczko spisuje się bardzo dobrze. Niektórzy mieli dylemat dotyczący kształtu szczebli jednak nie uważam, aby miało to jakikolwiek wpływ na bezpieczeństwo i komfort użytkowania przez dziecko. Komoda to świetne rozwiązanie. Obecnie półka oraz szuflady to u nas miejsce na kosmetyki, pieluszki i chusteczki. Wszystko ładnie poukładane i zawsze pod ręką (podczas przewijania i po kąpieli kiedy zależy nam na szybkim i sprawnym ubraniu maluszka). Jeżeli chodzi o wyjmowane szczebelki łóżka- trudno mi ocenić. Do tej pory korzystamy z tradycyjnej opcji, choć mamy również barierkę zabezpieczającą, którą przytwierdza się po demontażu jednej ze ścian. Na ten moment to jeszcze za wcześnie (obawiam się, że synek wychodziłby z łóżeczka w nocy, a wolę spokojnie spać wiedząc, że on na pewno jest we właściwym miejscu). Rozmiar 140 to zdecydowanie lepsze rozwiązanie. U nas ze względu na mały pokoik decyzja padła na mniejszą wersję.
nelaipola
5 grudnia 2016 at 17:18Uroczy Chłopczyk, i pokoik śliczny. Kołderka robi wrażenie bardzo ładna 🙂
Małgosia
19 października 2016 at 00:30Gdzie można kupić te siedzące miśki?
Izabela
19 października 2016 at 13:04Miśki kupione zostały w kwiaciarni (są porcelanowe ;))
Monika
6 lipca 2016 at 15:10Skąd te piękne pudełka okrągłe ?czy o taki komplet trzeba napisać meila z zamówieniem ? Na str jest tylko poduszka z takim wzorem Pozdrawiam
Izabela
6 lipca 2016 at 15:54pudełka do kupienia TUTAJ Jeżeli chodzi o komplet- tak, pisałam maila z prośbą o zestaw właśnie w zwierzaki 🙂 Proszę się powołać na mój blog- na pewno będą wiedzieć o co chodzi :))
Monika
6 lipca 2016 at 16:21Dziękuję bardzo 🙂
Beata Beata
6 lipca 2016 at 00:22Mój się właśnie odkrywa rozkopuje i tak wymyslam w czym go kłaść spać 😑 a w rozku tak kopie że dół rozka się otwiera i tylko na rzepie się trzyma.
Beata Beata
4 lipca 2016 at 23:33Mówią że dziecko do roku czasu powinno spać bez poduszki że względu na śmierć łóżeczkowa i ja właśnie nie wiem tak samo że nie może mieć kolderki żeby się nie nakrylo i nie udusilo mój synek ma 15 tyg i dalej kładę go w rozku lub spiworku bo się boję od kiedy Pani przykrywa Jasia? Pozdrawiam
Izabela
5 lipca 2016 at 09:13Kołderką przykrywam odkąd Janek wyrósł z rożka. Rozmawiałam na ten temat z pediatrą. Jego zdaniem donoszone dziecko nawet po nakryciu się nie udusi- maluszek nie nakrywa się całkowicie, a nawet jeśli to ma czym oddychać. U nas to się sprawdza- na zimę miałam dużą pierzynkę (140×100) i nigdy się nie zdarzyło, żeby synek się nakrył, ani odkopał. Była chyba zbyt duża na jego małe siły 😉
Marti
4 lipca 2016 at 17:06Witam, skąd jest ta śliczna karuzela nad łóżeczko? Pozdrawiam!
Izabela
4 lipca 2016 at 17:14Karuzela do kupienia TUTAJ