
Dom i Wnętrze, Dziecko, Fajne rzeczy i gadżety, Nowoczesne akcesoria
Mata idealna
Od momentu, kiedy Janek podjął pierwsze próby raczkowania- uświadomiłam sobie, że koniecznie potrzebujemy maty. Maluch tracił równowagę i co chwilę padał na podłogę, uderzając (główką! o zgrozo!) w podłogę. Rozłożenie koca absolutnie nie zdaje egzaminu. Po pierwsze jest za cienki- nie amortyzuje wstrząsów, po drugie- przesuwa się po gładkiej powierzchni, uniemożliwiając dziecku naukę przemieszczania się. Do tego maluch ulewa, brudząc siebie, podłoże i zabawki. Odpadają więc też dywany, których nie można wyprać. Dbając o higienę- zmniejszamy ryzyko infekcji, zapobiegając urazom- zapewniamy możliwość prawidłowego rozwoju. Do tego jeszcze aspekt bezpieczeństwa. To na czym kładziemy dziecko i czym je otaczamy nie jest bez znaczenia.
Trzeba bowiem mieć świadomość, że materiał, z jakiego wykonana jest mata musi być bezpieczny nie tylko w bezpośrednim kontakcie skóra do skóry, ale również w bardziej ekstremalnych sytuacjach: gryzienie jej przez dziecko, ślinienie oraz później próby przełamania. Musimy też pamiętać, że szkodliwe związki mogą być wchłaniane właśnie przez skórę oraz wdychane, gdyż uwalniają się z podłoża. Dodatkowo, efekt zatrucia nie pojawi się od razu. Toksyny (np. formamid) wykazuje działanie rakotwórcze, a więc na skutek kontaktu z toksyną poczekamy kilka lat. Wówczas, na pewno nie będziemy szukać sprawcy wśród nieodpowiednich zabawek sprzed lat. Bo kto o tym pamięta? O szkodliwości mat piankowych:
- Artykuł o wykryciu zbyt wysokiego poziomu formamidu w matach Skip Hop TUTAJ
- Niezadowalające wyniki testu przeprowadzonego na matach dwunastu producentów. Tylko u dwóch nie wykryto zawartości formamidu. TUTAJ
- Wiadomość Euronews o zakazie sprzedaży mat piankowych w Belgii od 2011 roku. TUTAJ
Szukając maty absolutnie najważniejszą kwestią była jakość materiałów, z których mata została wykonana. Atesty potwierdzające bezpieczeństwo tworzywa. Certyfikaty i składy potwierdzone labolatoryjnie TUTAJ – tak właśnie trafiłam na markę Dwinguler. Od tego momentu wiedziałam, że właśnie mata Dwinguler zagości w naszym domu.
ZALETY MATY DWINGULER:
- Najważniejszą, a tym samym największą zaletą jest gwarancja bezpieczeństwa (maty wyprodukowane są z najwyższej jakości surowców i nie zawierają żadnych szkodliwych substancji- spełniają wszystkie normy UE oraz dodatkowo amerykańskie przepisy aktu CPSIA TUTAJ),
- Jest wystarczająco gruba (ok.1,8 cm), dzięki czemu zapewnia doskonałą amortyzację i ochronę przed urazami ,
- Stanowi przytulne miejsce do zabawy dla całej rodziny,
- Posiada lekko chropowatą fakturę, przez co chroni przed poślizgnięciem się,
- Nie gromadzi roztoczy, nadaje się dla alergików,
- Wielozadaniowa. Mata pełni funkcję rozrywkową, edukacyjną i stymulującą. Ciekawe wzory wspierają prawidłowy rozwój dziecka. Nasza mata- ZOO posiada też angielskie nazwy. Czyż nie wspaniałe jest uczenie dziecka, już od najmniejszych lat, podstawowych, angielskich słów? Na odwrocie maty znajdziemy alfabet i liczby. Maluch ma kontakt z obcym językiem, dzięki czemu dużo łatwiej będzie mu przyswajać obcobrzmiące nazwy w przyszłości.
- Wieloetapowa. Mata jest jest idealna dla dzieci w każdym wieku,
- Pełni funkcję antypoślizgową i absorbuje hałas,
- Izoluje od zimnego podłoża,
- Świetnie sprawdza się jako miejsce do nauki samodzielnego jedzenia,
- Pobudza dziecięcą wyobraźnię, nie nudzi się- jest dwustronna,
- Nie przesuwa się po podłożu. Nie elektryzuje się (co jest szczególnie istotne kiedy mama posiada długie włosy),
- Bardzo łatwo utrzymać ją w czystości– wszystko bardzo łatwo można zetrzeć szmatką,
- Może podróżować razem z Tobą
- Łatwo ją zwinąć, przez co zajmuje mało miejsca. Po rozwinięcie nie roluje się samoczynnie, a jej krawędzie nie unoszą się.
- Świetnie prezentuje się w nowoczesnym wnętrzu. Mimo intensywnych barw jest bardzo estetyczna.
Przy takiej ilości zalet, mata ma też niestety dwie WADY:
- Waga. Mata jest dość ciężka co utrudnia jej przenoszenie.
- Cena. Koszt maty to ok. 600 zł. Patrząc jednak na okres czasu jaki będziemy z niej korzystać (do około 7 roku życia)- warto.
W ofercie mamy trzy rozmiary mat: S (1,4 m x 1 m), M (1,9 m x 1,3 m) i L (2,3 m x 1,4 m), na zdjęciach widzicie matę w rozmiarze M. Sama realizacja zamówienia przez sklep dystrybutora przebiega bardzo szybko. Mata dojechała w ciągu 72 godzin w oryginalnym kartonie. Dodatkowo była fabrycznie ofoliowana.
Matę kupicie TUTAJ
K.
10 stycznia 2019 at 01:47Czy rozmiar m wystarczy dla dziecka do nauki pelzania, raczkowaia, siadania? Jak Pani ocenia ten rozmiar?
Izabela
17 stycznia 2019 at 09:59Jak najbardziej. My właśnie mamy rozmiar M i jest to całkiem spora mata. Idealna właściwie do wszystkiego- nawet do wspólnej zabawy bo mieści się i rodzic i dziecko 🙂
Gosia
20 listopada 2018 at 13:34O dziwo nie robią. Ta mata nie jest taka typowo piankowa. My ją mamy w salonie od dwóch lat i jestem pod wrażeniem jej wytrzymałości. Ostatnio nasza dwulatka kłuła ją długopisem i nic! Starszy syn jest alergikiem i zwykły dywan u nas odpada. Chociaż ja już bym nie chciała zwykłego odkąd mamy Dwingulera. Mokrą szmatką i dywan czysty. Tylko wzory, chociaż ładne, mogłyby być także inne, bardziej stonowane.
Weronika
28 czerwca 2018 at 22:33A nie robią się wgniecenia od użytkowania? Miałam dywan piankowy skip hopa i był dramat!
jakie ciekawe zabawki?
15 listopada 2017 at 08:17Podobają mi się te maty, wyglądają bardzo ciekawie, do tego są kolorowe i przyciągają wzrok, co może zainteresować dziecko, choć cenowo to rzeczywiście niezbyt zachęcające. Na rynku można znaleźć jednak wiele ciekawych zabawek i akcesoriów dla dzieci, które skutecznie pobudzą ich rozwój.
Kaja
17 października 2017 at 09:18A co powiecie na alternatywę drogiej maty? Puzzle piankowe, które po złożeniu zajmują mało miejsca a mają przepiękne żywe kolorki https://modino.pl/Puzzle-piankowe-Zwierzeta-Zoo-Trefl-60695
Beren
4 września 2017 at 21:15Ale wygląda ta mata – świetna i tyle kolorów. Bardzo mi się podoba
Kasia
8 lutego 2017 at 22:18Witam,
przymierzam się do zakupu maty dla dziecka. Czy po kilku miesiącach użytkowania jesteście zadowoleni z tej maty? Są jakieś minusy?
Pozdrawiam
Kasia
Izabela
8 lutego 2017 at 23:55Bardzo jesteśmy zadowoleni. Teraz służy głównie do wspólnej zabawy i zabezpiecza przed twardą i chłodną podłogą. Jedyny minus to jej waga. Utrudnia to znacznie przewiezienie maty np do dziadków, a przyznam- trudno już nam się bez niej obyć. Gdzie razem czytać bajki, czy budować z klocków? Na podłodze jest za zimno, a z kanapy dziecko może spaść. Generalnie bez maty ani rusz przy takim maluszku. Wiem, cena odstrasza. Ja wiem, że ta mata posłuży lata. Będzie też i dla kolejnych pociech, a do tej pory nie widać śladu użytkowania.
Lucyna slatala
11 sierpnia 2016 at 14:16cena dramat