Matka Polka pełną parą

Wczoraj upiekłam….chleb. Domowy, naturalny chleb z pestkami dyni i słonecznika. Jedyne po co musiałam specjalnie wybrać się do sklepu to świeże drożdże. Nie mam specjalnego sprzętu do pieczenia chleba. Użyłam więc zwykłej formy i piekarnika. Wyszedł…. o niebo lepiej niż się spodziewałam! A jak jeszcze był ciepły to smakował niesamowicie! Ciasto wystarczyło wyrobić przy pomocy robota kuchennego, poczekać, aż wyrośnie, uformować bochenek i już!

Zaraz po wyjęciu z piekarnika (jeszcze ciepły)

Chrupiąca, gorąca skórka…

Zaraz przed zjedzeniem

Przepis:

Składniki:

200 g mąki żytniej

500 g mąki pszennej

42 g świeżych drożdży

1 łyżka miodu

250 ml letniego mleka

250 ml letniej maślanki

2 łyżki nasion sezamu

2 łyżki pestek słonecznika

2 łyżki pestek dyni

1 łyżka soli

1 łyżka przyprawy do chleba (ja nie dałam bo nie miałam, bez niej też jest dobry)

W misce mieszamy dwa rodzaje mąki. Następnie należy dodać pokruszone drożdże,  miód, mleko i maślankę. Wymieszać, pozostawić do wyrośnięcia na 15 minut. Dodać wszystkie pozostałe składniki, wyrobić mikserem, uformować bochenek. Zostawić na 15 minut. Ponakłuwać ciasto drewnianym patyczkiem i wstawić do piekarnika 230 stopni (15 minut), 180 stopni (30 minut).