Dziecko, Fajne rzeczy i gadżety
Pierwszy prawdziwy rower! Recenzja BMX JUNIOR od Sunbaby.
Do dzisiaj go pamiętam- mój pierwszy rower. Żółty, lśniący, prawdziwy BMX! Był idealny. Szybki rakieta i piękny jak skarb! Wiedziałam, że właśnie takim rowerkiem będzie jeździł mój synek! W końcu rower z pedałami to już coś!
Do tej pory korzystaliśmy naprawdę ze wszelkich możliwych, jeżdżących sprzętów (autko do odpychania, gokart z pedałami, rowerek biegowy). Otóż, Janek od urodzenia był bardzo żywym dzieckiem. Szybko podnosił się do samodzielnego siedzenia, a kiedy skończył 10 miesięcy stawiał pierwsze kroki, by jako 1,5 roczny maluch niezwykle sprawnie zasuwać na biegówce! To był przepiękny czas w naszym życiu, ale też bardzo intensywny i wyczerpujący. W końcu nadążyć za tak żywym dzieckiem to nie lada sztuka! Obecnie nasz syn, jako trzylatek zdecydowanie dorósł do tego by posiadać prawdziwy rower. Taki z pedałami, kółkami dla stabilizacji oraz prawdziwym hamulcem. Taki jak mama i tata! To niecodzienne wyzwanie dla nas, rodziców!
Otóż pierwszy rower na pedały to wielkie wydarzenie i pewien przełom w rodzicielstwie. Często wiąże się to z całkowitym zażegnaniem wózka, bo to właśnie rower zastępuje dotychczasowy sposób lokomocji. Dodatkowo dziecko z dumą zaczyna korzystać ze sprzętu, który wygląda tak samo jak rower rodziców. Wie, że nie jest już maluszkiem, a coraz bliżej mu do starszych rówieśników. Rower to wspólne wycieczki, wspaniała rozrywka, dzienna dawka aktywności i niezapomniana zabawa! Właśnie dlatego trzeba go mieć. Może być używany, odziedziczony po starszym bracie, czy kuzynie. Ważne by zaistniał i towarzyszył każdemu kilkulatkowi.
Szukałam, szukałam i jest! Dobrze dopasowany, bezpieczny i solidny, z ręcznym hamulcem i koszykiem na skarby. Wspólnie wybraliśmy kolor i wielkość (TAK! Janek ma rowerek 16 calowy!). Wszystko po to, by spełniać marzenia. I udało się! Obecnie codziennie wychodzimy na rowerową przejażdżkę 🙂
Wiem też jak trudno jest zdecydować się na ten jedyny, najlepszy model. Przez kilka miesięcy jeździliśmy po różnych sklepach, przymierzaliśmy się do wielu modeli, by ostatecznie zdecydować się na BMX JUNIOR To prawdziwy król wśród dziecięcych rowerków! Duże opony, solidna, stabilna konstrukcja i lekka linia.
Dzięki temu mam pewność, że dziecko korzysta najlepszego sprzętu, co zapewnia mu bezpieczeństwo i wygodę. Zaznaczam też, że synek wcześniej do perfekcji opanował biegówkę, a pedałowania nauczył się na gokarcie. Zatem jak tylko wsiadł na rower, doskonale wiedział co należy robić. Nie musiał to być też najlżejszy model bo Janek ma swoją masę i sporą siłę. A frajdę z jazdy widać na zdjęciach! Na ten moment zostawiliśmy jeszcze boczne kółka, jednak mamy w planach próbę nauki bez nich, przy pomocy wysięgnika dla rodzica. Co jeszcze ma w sobie rower BMX Junior od Sunbaby?
- wyprofilowaną kierownicę, dzięki której dziecko nie musi się schylać. Podczas jazdy ma prawidłową pozycję ciała i wyprostowane plecy,
- właściwy projekt ramy, który ułatwia dziecku wsiadanie i wysiadanie z roweru,
- nisko umiejscowione siodełko, dzięki czemu mamy sporą możliwość regulacji, a dziecku łatwiej łapać równowagę,
- hamulec ręczny i nożny, dodatkowo klamka hamulca dostosowana jest do dziecięcych rączek,
- możliwość odchylenia bocznych kółek do tyłu, dzięki czemu dziecko uczy się łapać równowagę,
- wygodne, dostosowane do wieku dziecka siodełko,
- ochrona na pedały i odblaskowe elementy,
- design, kolor i doskonałe wykonanie,
- dobra cena 🙂
Jedynym mankamentem jest waga. Rower ten waży 13 kg, co może stanowić utrudnienie dla bardzo drobnych dzieci. Zaznaczam jednak, że nasz syn nie miał z tym problemu i waga nie stanowi przeszkody w codziennym użytkowaniu.
Jeżeli szukacie relacji na żywo, to zapraszam na moje konto na Instagramie. Tam instastory, gdzie pojawiła się już nie jedna relacja z rowerowych wypraw.
Leave a Reply