
Kuchenne Inspiracje, LIFESTYLE
Sernik Alpejski- przepis, który Cię nie zawiedzie :)
Ten sernik jest wyjątkowy pod kilkoma względami. Po pierwsze, smakuje wyśmienicie i niczym nie odbiega od ciasta pieczonego przez wykwalifikowanego cukiernika. Po drugie jego wykonanie jest banalnie proste i nie wymaga od nas żadnych umiejętności (wręcz przypomina wykonanie deseru). Po trzecie wychodzi nawet z połowy porcji więc nadaje się na małą kawę z przyjaciółką. Po czwarte przepis ten podarowała mi cudowna pani Krysia, pacjentka z apteki, która już dwukrotnie wygrała walkę z nowotworem. Jej energia i chęć życia była dla nas codzienną dawką motywacji.

Nazwa sernik Alpejski wskazuje na lekkość i puszystość ciasta. Idealnie odzwierciedla efekt wypieku. Mój sernik powstał właśnie z połowy porcji i pieczony był na mniejszej blaszce. Ku mojemu zaskoczeniu niewiele opadł po wyjęciu z piekarnika. Pięknie się zarumienił na złoty kolor i nastroił nasz dom cudownym aromatem. Zdecydowanie pojawiać się będzie u nas częściej 🙂

Składniki:
- 1 kg mielonego sera (Ja kupiłam ser we wiaderku z Lidla marki Pilos i wyszło rewelacyjnie więc polecam),
- 10 jaj (rozdzielamy żółtka i białka)
- 2 budynie śmietankowe bez cukru
- łyżka mąki krupczatki
- 1,5 szklanki cukru
- połowa olejku cytrynowego
- 400 ml śmietanki kremówki
- Paczka biszkoptów lub herbatników.
Wykonanie:
Ja rozpoczęłam od ubicia białek. Dodałam część cukru by wyszła sztywna i puszysta piana. Odłożyłam do osobnego naczynia. Następnie ubiłam śmietanę. Również odłożyłam do innej miski. Kolejny etap to miksowanie żółtek z pozostałym cukrem. Dodanie budyniu i mąki. Na koniec ser i olejek. Wszystko wymieszałam na gładką masę. Na końcu dodajemy ubite białko i śmietanę. Lekko mieszamy łyżką do połączenia składników. W międzyczasie na blaszce rozkładamy biszkopty lub herbatniki (ja położyłam papier do pieczenia, choć można też blaszkę wysmarować masłem). Masę serową przełożyłam na blachę. Piekłam w temperaturze 170 stopni (termoobieg) przez 45 minut, później wyłączyłam piekarnik i zostawiłam na 15 minut w zamkniętym piekarniku. Ciasto nie opadło i wyszło niezwykle puszyste.


Świąteczne wypieki? Tylko z dziećmi! - Home and Baby
9 grudnia 2020 at 14:18[…] przepis to podstawa świątecznych, udanych wypieków. Odsyłam Was zatem do mojego wiosennego, alpejskiego serniczka oraz TUTAJ do zimowej wersji. Mogę Wam zagwarantować szybkie wykonanie ale niezbędny jest […]
Miriam
3 czerwca 2020 at 12:01Wow, jak ten sernik pięknie wygląda! Pewnie jest bardzo smaczny, aż ślinka cieknie…
Monika
20 marca 2020 at 13:52Nono, nieźle się pośpieszyłaś 🙂 Do Wielkanocy jeszcze miesiąc! Może i dobrze, bo zdążę wypróbować przepis przed świętami!