Nasze hity wśród planszówek (i nie tylko), czyli świetna rozrywka dla przedszkolaka i rodziny

Dziecko, Fajne rzeczy i gadżety, LIFESTYLE

Nasze hity wśród planszówek (i nie tylko), czyli świetna rozrywka dla przedszkolaka i rodziny

Janek jakiś rok temu zaczął interesować się światem gier. Jedną z pierwszych jakie zakupiliśmy była klasyczna Jenga (drewniana wieża z klocków). Dzięki niej synek nauczył się podstawowych zasad gry jak oczekiwanie na manewr kolejnego gracza i szukanie możliwie najlepszego ruchu. Poznał też smak zwycięstwa i gorycz porażki, co niejednokrotnie na początku kończyło się płaczem. Później pojawiło się też na półce Grzybobranie i Chińczyk, gdzie gracze rywalizują i mają określony cel do zdobycia. To był początek fascynacji i nowego hobby. Od tego momentu nasze zaplecze gier planszowych, karcianych, edukacyjnych i kieszonkowych rozrosło się niewyobrażalnie. Mamy wśród nich też swoich faworytów, którzy zasługują na uznanie i warto je polecić bo stanowią nie tylko świetną rozrywkę dla całej rodziny ale też integrują, rozwijają, uczą liczenia i logicznego myślenia. 

Pierwszy Hit to ALE CYRK. Gra polega na ustawianiu figur cyrkowych w określonych konfiguracjach tak, by zrealizować zadanie na wylosowanych kartach. Cyrkowcy muszą stać albo w określonej kolejności, albo na wskazanym kolorystycznie polu. Dziecko zatem uczy zdolności manualnych (cyrkowe figury to drewniane postacie, które układa się jedną na drugiej, a potem przekłada z miejsca na miejsce). Dodatkowo gra wymaga przemyślanej strategii działania, tak by odwzorować układ z wylosowanej karty. Ale Cyrk to też emocjonująca zabawa, bo nie raz zdarzy się, że pion cyrkowych akrobatów runie i narobi sporo hałasu. Polecam bardzo już dla przedszkolaków. Janek jako czterolatek świetnie opanował zasady i nie uważam by sugerowany na opakowaniu wiek (6+) był wiążący. Gra Ale Cyrk dostępna jest TUTAJ 

Drugi nasz faworyt to PĘDZĄCE ŻÓŁWIE. W grze chodzi o to, by jako pierwszym dotrzeć do sałaty. Każdy z graczy losuje swojego żółwia (wybór ten do samego końca gry pozostaje tajemnicą). Następnie otrzymuje karty, dzięki którym może poruszać się wszystkimi żółwiami (nawet przeciwników), a zależy to od wskazanego koloru na karcie. Dodatkowo stając na tym samym polu- jeden żółw zabiera drugiego na swojej skorupie. Czasem los sprawi, że wylosowane karty pozwalają poruszać się wyłącznie pionkami przeciwników. Wówczas należy wybrać taki manewr innymi żółwiami, by mimo wszystko umożliwić naszemu wybrańcowi wygraną! Gra początkowo wydaje się skomplikowana, jednak jest świetną zabawą i przypada do gustu nawet dorosłym! Żółwie pokochała szczególnie moja mama 😉 Pędzące żółwie znajdziecie TUTAJ 

Kolejna rewelacyjna gra to SUPERFARMER i koza.Tutaj każdy gracz wciela się w rolę farmera i dobiera do swojej gospody poszczególne zwierzęta. Aby wygrać musi mieć pełną farmę. O możliwości dobrania poszczególnych mieszkańców gospodarstwa decyduje rzut dwoma kostkami. Niestety czasem nasz rzut może spowodować wizytę lisa lub wilka co pomniejsza nam zasoby naszej farmy. Możemy się przed nimi ustrzec zakupując małego i dużego psa, jako obrońców stada. Wymaga to jednak uzbierania wcześniej określonej liczby zwierząt. Dodatkowo w grze istnieje możliwość odsprzedaży zwierząt- dla przykładu 6 królików pozwala nam uzyskać do naszej gospody 1 owcę. Gra może trwać nawet kilkadziesiąt minut. Janek szybko opanował wszystkie możliwe opcje i zasady. Czasem wymaga pomocy przy liczeniu, jednak jest to najmniejszy problem. Niejednokrotnie nas też ograł co pokazuje, że nawet przedszkolak potrafi poradzić sobie z takim wyzwaniem!Ta gra wymaga zdecydowanie najwięcej zaangażowania, ze wszystkich opcji prezentowanych w tym poście. Superfarmer i koza dostępny jest TUTAJ 

Kolejny hit to DOBBLE.To zestaw kart w blaszanym pudełku, który niesie ze sobą ogrom emocji. W grze liczy się refleks i spostrzegawczość! Karty są pełne kolorowych obrazków, a na każdej z nich można znaleźć tylko jeden wspólny symbol. I na tym polega cały fenomen! Trzeba go jak najszybciej wskazać wypowiadając nazwę. W grę można grać na kilka sposobów, a wszystkie warianty opisane są w instrukcji.  Dobble to gra dla dużych i małych, mieści się nawet w malutkiej torebce i można użyć jej dosłownie wszędzie! Raz zdarzyło nam się nawet grać w restauracji podczas oczekiwania na posiłek.Zaliczam grę zatem do wersji kieszonkowych, by maluch nie nudził się nawet przez chwilę oraz by zapracowany rodzic mógł wykorzystać każdą sekundę na zabawę z dzieckiem. Dobble znajdziecie TUTAJ 

Następna ciekawa propozycja to 5 SEKUND junior.Tutaj musimy zmierzyć się z różnymi pytaniami, a na odpowiedź mamy tylko pięć sekund. Czas odmierza śmieszny przyrząd wydający dość nietypowy dźwięk. W grze mamy możliwość doboru trudności pytania w zależności od wieku uczestników. Dla przykładu podaję kilka zagadek dla najmłodszych: Wymień 2 bajki o zwierzątkach, Wymień 2 rodzaje słodyczy, Wymień 2 dni tygodnia, Wymień 2 przyrządy kucharza, Wymień 2 superbohaterów. Jest to zatem rozrywka edukacyjna, a w przypadku wątpliwości możemy dziecku wytłumaczyć sens pytania lub podpowiedzieć właściwe rozwiązanie. Gra idealna na czas kwarantanny, by oprócz zabawy maluch uczył się też nowych zagadnień. 5 sekund junior dostępne TUTAJ

 

Nasz najnowszy nabytek to REKIN.Typowo lenia zabawa dla wszystkich domowników. W grze tej rybki muszą dotrzeć do rafy koralowej, jednak przeszkodę stanowi szereg drapieżników. Gracze poruszają się rybkami lub drapieżnikami wyrzuconymi na drewnianych kostkach tak, by jak najszybciej dotrzeć do celu i wyeliminować przeciwników. Drapieżnik pożera napotkane na swojej drodze rybki, zatem każdy ruch może decydować o dalszym toku gry. Rekin to kilkunastominutowa atrakcja, która z pewnością zadowoli niejednego kilkulatka. Grę Rekin znajdziecie TUTAJ

Przez ostatni rok w naszym domu zawitało kilkanaście nowych gier, jednak propozycje wspomniane w poście to zdecydowanie nasi faworyci. Każdy tytuł podlinkowałam Wam do księgarni internetowej Inverso, gdzie znajdziecie świetne ceny zarówno na gry jak i książki. Do tego duży wybór i wszystko w jednym miejscu. Myślę, że internetowe zakupy to obecnie najlepsze rozwiązanie. Mam też nadzieję, że nasze propozycje przypadną Wam do gustu i urozmaicą niejedną rodzinną imprezę. Dodatkowo będą też stanowić świetną inspirację na urodzinowy prezent dla przedszkolaka. 

6 komentarzy

  1. Paulina

    16 grudnia 2020 at 22:09

    Uwielbiamy spędzanie czasu w takiej formie 🙂

  2. babysenses

    1 grudnia 2020 at 20:04

    W sklepie dla dzieci kupuję zabawki i najczęściej są to planszówki. Lubimy grać w nie wspólne, całą rodziną, najczęściej w weekendy.

  3. Julita Dąbrowska

    28 września 2020 at 16:29

    Dobble! Najlepsza gra na skupienie

  4. dladzidzi

    10 sierpnia 2020 at 11:17

    Uwielbiam planszówki, ale mój syn musi jeszcze podrosnąć. Na razie jest na etapie drewnianych klocków. Mam nadzieję, że polubi planszówki tak jak my. Granie z dziećmi to świetna zabawa.

  5. Ela

    28 lipca 2020 at 17:45

    Dobble i 5 sekund to u nas absolutny hit. Nie słyszałam o grze – Ale Cyrk a prezentuje się znakomicie i uczy nie tylko logicznego myślenia, ale również zręczności koniecznie muszę nabyć.

  6. Ania

    13 lipca 2020 at 17:48

    Pędzące żółwie, mam i polecam 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *