Dziecko, Fajne rzeczy i gadżety, Kuchenne Inspiracje, Wyprawka
Pierwszy zestaw obiadowy
Jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na zakup “pierwszej łyżeczki”. Właściwie nie szukałam długo. Jako fanka Done by Deer, postawiłam na ich markę. W końcu mam już wiele produktów jej firmy. Zachwycają one designem oraz jakością. Tym razem, również się nie zawiodłam.
Cały zestaw prezentuje się dość efektownie. W opakowaniu kryje się miseczka, kubeczek, płaski talerzyk z rantem oraz nóż i widelec.
Naczynia wykonane są z bezpiecznego tworzywa– melaminy. Od spodu zaopatrzone są w gumę antypoślizgową. Za pewne przydatne przy samodzielnym jedzeniu. Jednak teraz, kiedy pokarmy podaje maleństwu jeszcze mama, bardziej istotny wydaje się kształt miseczki. Idealnie mieści się w całej dłoni. Pozwala to na stabilne jej trzymanie, a co za tym idzie- chroni przed wylaniem zawartości. Zwracam uwagę na tą kwestię, gdyż wiem, że inne miseczki mają zdecydowanie większą średnicę.
Miseczka Done by Deer ma szeroki rant, który pozwala chronić przed skraplaniem pokarmu ze spodniej strony łyżki. Dodatkowo zapobiega łatwemu chwyceniu miseczki przez niemowlaka oraz włożeniu paluszków do zupki.
Kubeczek dołączony do zestawu jest niezwykle poręczny dla małych rączek. Janek sam bez problemu celuje nim do buzi! Łatwo mu jest go samodzielnie objąć rączką i chwycić.
Kubeczka używamy też już do posiłków. Synek czasem chce zupkę zjeść szybciej niż można podać łyżeczką (duży głód;))- przelewam ją wówczas do kubka. Początkowo nie myślałam, że już teraz będziemy z niego korzystać. Jednak cieszę się, że był w zestawie- jak widać, bardzo szybko okazał się nam towarzyszyć.
Małym mankamentem są dla mnie metalowe sztućce. Wydaje mi się, że łatwiej na ten moment jest maleństwu jeść z plastikowej łyżeczki. Te z zestawu- odłożyłam na później. Teraz używam łyżeczki z Ikei, z której jestem bardzo zadowolona 🙂
Jankowi zestaw się podoba, choć na początku był nieco zdziwiony.
Kiedy synek widzi w moim ręku miseczkę Done by Deer- aż trzęsie się z radości. Kojarzy mu się z pysznym posiłkiem i chwilą przyjemności. Warto więc podawać dziecku jedzenie zawsze w jednym, tym samym naczyniu. Uczymy dziecko kiedy dostanie posiłek, unikając płaczu i stresu związanego z głodem i niepokojem.
Zestaw pochodzi ze sklepu FabrykaWafelków. Znajdziemy tam same cuda 🙂 Sklep zaspokaja potrzeby najbardziej wymagających rodziców. Do zakupów dołączona jest torba (posłuży nam do przewożenia zabawek) i słodycze dla mamy :)) Miła niespodzianka:)
Zestaw obiadowy kupicie TUTAJ
klimina
12 listopada 2017 at 01:39Czy może lepiej jakąś zabawkę zakupić? Proszę o poradę.
Izabela
12 listopada 2017 at 15:57Ja uważam, że to dużo lepszy prezent. Zabawek dzieci zazwyczaj mają sporo, a stanowią one prezent tylko na chwilę. Taki zestaw wystarczy nawet na kilka lat. Janek obecnie cały czas z niego korzysta. Wszystkie naczynia myję w zmywarce, a nadal jest piękny 🙂
klimina
12 listopada 2017 at 01:37Czy taki zestaw nadaje się na prezent dla chłopca od znajomej na roczek ?: )