Dom i Wnętrze, LIFESTYLE, Nowoczesne akcesoria, Strona główna
Prasowanie da się lubić
Nie jesteś fanką prasowania? Spokojnie. Ja też nie! Już od dłuższego czasu zastanawiałam się jak uprzyjemnić sobie ten obowiązek. I może nie uwierzysz ale udało się! Okazuje się, że wewnętrzne nastawienie to już połowa sukcesu. Przestałam postrzegać prasowanie jako przykrą konieczność, a połączyłam z czymś przyjemnym- czymś co relaksuje (ulubiony serial), cieszy oko (przyjemny motyw na pokrowcu deski), daje poczucie satysfakcji (idealnie uprasowane i ułożone ubrania w szafie) i wewnętrznego spełnienia (potrafię zadbać o czystą garderobę całej rodziny). Takie oto może być prasowanie!
Zaplanuj moment
Czynność prasowania wymaga czasu. Konieczne jest zatem wcześniejsze zaplanowanie popołudnia lub wieczoru, tak aby nikt nam wówczas nie przeszkadzał. Poproś mamę lub męża aby zabrał dzieci na spacer. Mogą też jechać w odwiedziny do znajomych lub na zakupy. Ważne, abyś miała przynajmniej dwie godziny tylko dla siebie. Wówczas zaparz sobie dobrą kawę lub herbatę. Włącz ulubiony serial lub długo wyczekany film. Zapomnij o innych obowiązkach i problemach. To jest chwila tylko dla Ciebie! Psssst dzisiaj sobota, piękna pogoda, Janek z tatą pojechał na rower, a ja zabieram się do pracy 🙂 i wcale nie narzekam!
Przygotuj pranie
Czy wiesz, że dużo lepiej prasuje się pranie, które krócej się wirowało, było dobrze rozwieszone na suszarce i jest jeszcze lekko wilgotne? W naszym przypadku ostatnia kwestia jest najtrudniejsza do wprowadzenia, bo prasuję wszystko raz w tygodniu (oczywiście wynika to z braku czasu). Ponadto mieszkamy obecnie w dość małym mieszkanku i nie mamy typowej pralni (o której zresztą marzę i liczę, że w końcu uda nam się owe pomieszczenie w nowym domu zaplanować). Pranie zazwyczaj suszę w sypialni przy oknie, a prasuję już w salonie. Konieczne też okazało się stworzenie miejsca na wyprane ubrania przeznaczone do prasowania. Tak, by mogły odczekać te kilka dni, a przy tym nadal pozostały czyste i nie wymieszały się z pozostałą garderobą. Świetnie tutaj spisał się składany kosz na pranie! Całkiem dobrze wygląda jako wolnostojący mebel, a przy tym rewelacyjnie maskuje stertę świeżo ściąganych z suszarki ubrań. Dodatkowo dzięki swojej konstrukcji łatwo możesz go schować (jeśli nie jest już potrzebny bo w końcu zdarzają się dni kiedy to jesteśmy w pełni wyrobione i mamy wszystko wyprasowaneJ).
Ważna uwaga- Dobre przygotowanie do czynności jaką jest prasowanie to również segregacja wypranych ubrań. Rozpocznij od tych, które należy prasować najmniej nagrzanym żelazkiem, a na końcu te ciuszki, które wymagają najwyższej temperatury. Unikniesz w ten sposób chaosu i czasu oczekiwania na obniżenie temperatury żelazka.
Jeszcze drobna uwaga- dobrze kiedy nasz kosz na pranie posiada uchwyty. Wówczas łatwo go przenieść wraz z zawartością w najbardziej odpowiednie dla nas miejsce.
Właściwy sprzęt
Komfort prasowania w dużej mierze zależy od sprzętu jakim się posługujesz. Większość z nas przykłada ogromną rolę do żelazka. I słusznie! Znacznie lepiej i szybciej wyprasujesz ubrania sprzętem o dużej mocy, z generatorem pary, z antypoślizgowym uchwytem i solidną, śliską stopą. Tutaj wybór jest naprawdę spory- warto więc zasięgnąć porady specjalisty.
Niezwykle istotna jest też deska do prasowania. Ważne aby była szeroka (nie musisz wówczas co po chwilę przesuwać ubrań). Kolejna kwestia to stabilność– zarówno samej deski, jak i konstrukcji na której jest mocowana. Mile widziana jest wygodna podstawa pod żelazko (dzięki czemu zawsze masz gdzie odłożyć nagrzane urządzenie, a tym samym unikniesz przypaleń na desce). Istotny jest też dobrej jakości pokrowiec (zapewni właściwą temperaturę, a tym samym efektywność prasowania). Deska powinna posiadać też płynną regulację wysokości blatu, łatwo się składać i jak dla mnie- dobrze wyglądać. Szczególnie kiedy nie masz dla niej specjalnego miejsca i często pozostaje na widoku. Wówczas nie szpeci, a cieszy oko! No dobra…czasem jednak po prostu przeszkadza. Mój mąż prawie codziennie przed wyjściem do pracy przeprasowuje koszulę- tak dla pewności, że jest idealnie gładka bez najmniejszego zagniecenia. Często pozostawia po sobie deskę, którą to chowa na swoje miejsce zostaje dopiero po południu. Czy wiesz, że ładna deska nie stanowi już dla mnie takiego problemu? A to oznacza jeden powód do sporów mniej 🙂
Jeśli masz już wszystko przygotowane i wiesz, że teraz nadszedł Twój moment- pozostaje tylko zacząć działać! To tylko kilkadziesiąt minut, które możesz spożytkować wykonując dwie czynności jednocześnie- relaks oraz idealnie uprasowane ubrania. Ja jestem ZA 🙂
Deska do prasowania: Brabantia
Składany kosz na pranie: Brabantia
Ewka
15 lipca 2022 at 19:58Ja chyba trafiałam na złe żelazka… Dopiero jak kupiłam parownicę laurastar to polubiłam prasowanie 🙂
Harcerka
27 grudnia 2021 at 11:41jasne, że da sie lubić ja mam System Xtra od Larastar, momentalnie usuwa zagięcia i para przechodzi przez kilka warstw
Oleus
15 września 2021 at 18:35swoja drogą ja mam laurastar, taka parownica z nowoczesną parą, nie leje wody a momentalnie prostuje zagięcia
Danuta
21 stycznia 2022 at 10:24czyli generator pary, tak?
Wanda
13 maja 2021 at 22:40Mi Laurastar najlepiej pasuje, super rozprasowuje trudne materiały
Ania
21 stycznia 2022 at 10:26trudne w jakim sensie? np lniane? też bez problemu? a jedwab?
Danka
15 marca 2021 at 20:06Polecam generator pary od Laurastar. Doskonale sprawdza się przy koszulach oraz bardzo zagiętych tkaninach. Wytworzona i świetnie rozprowadzona para rozprasuje wszystko.
Alicja
13 kwietnia 2022 at 15:03a jaki model polecasz?
Tola
14 lutego 2021 at 17:49Warto pomyśleć o Laurastar – genialny generator pary, który cudownie działa na każde ubranie. Świetny – mega polecam.
Aldona
31 stycznia 2021 at 20:36Ja mam generator pary od Laurastar i jestem mega zadowlona. Zwłąszcza przy koszulach już nie ma problemu z zagnieceniami!
Luntek
5 stycznia 2021 at 11:18ja nie znosiłam prasować, kupiłam LauraStar, genarator pary i teraz w ogóle nie korzystam ze starego żelazka, bardzo polecam
Aldona
3 stycznia 2021 at 20:48Zdecydowanie z żelazka przerzuciłam się na generator pary od Laurastar i jestem zachwycona! Świetna jakość, nowoczesna technologia!
Kobieca Strona Dietetyki
12 października 2020 at 21:43Coś dla mnie 😉 Ja również nie należę do fanek prasowania…
Meggi
2 września 2020 at 10:30Bardzo rzetelny wpis, dawno takiego nie czytałam! Muszę się pochwalić, że znalazłam deskę do prasowania w sklepie internetowym i nie żałuję zakupu 🙂 Sprawdza się już od lat i ma wszystkie zalety, o których mówisz 🙂 Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy 🙂
Merca
28 listopada 2019 at 15:43z taki fajnych pomysłów to polecam parownice do ubrań, ratuje mnie co dziennie od zagnieceń przed wyjściem, mam od Ariete taka, nie drogie są
getson.pl
25 października 2018 at 10:56Fajna ta torba. Mi marzy się pomieszczenie do prasowania – gdzie deska będzie stała na stałe rozłożona a żelazko zawsze pod ręką.
Alicja Miotełka
9 maja 2018 at 15:34Wiem co to znaczy sterta ubrań do prasowania. Ostatnio postawiałam właśnie na żelazko z generatorem pary. Zdecydowanie poprawia jakość i szybkość prasowania. Pozdrawiam 🙂
Kinga
24 kwietnia 2018 at 22:03Super sprawa, ale nie wiem czy pozwoli mi to polubić prasowanie 🙂
Milena
22 maja 2021 at 13:13ja prasowanie polubiłam dopiero jak dostałam generator pary z laura star 😀 prasuję w pionie, parą, szybko, nawet przez kilka warstw.
Kamila
21 kwietnia 2018 at 16:19Ja mam jedną uwagę do postu. SBG sobie jeszcze bardziej ułatwić prasowanie proponuję zakup żelazka z generatorem pary. Problem z segregacja rzeczy z głowy. Brak możliwości przypalenia ubrań 😉
Izabela
22 kwietnia 2018 at 22:06Oj tak absolutnie się zgadzam. Mamy w planach na “nowy dom” sprawić sobie taki sprzęt jednak w obecnych warunkach zadowalamy się podstawowym sprzętem. Mankamentem generatora pary jest miejsce jakie zajmuje cały sprzęt, którego na ten moment nie mamy 😉
MarzG
4 czerwca 2018 at 09:55Braun Carestyle 3 jest bardziej kompaktowym żelazkiem 😉 pomyślałabym o tym modelu na Waszym miejscu 😉