Inspiracje, Nowoczesne akcesoria
Urodzinowy prezent- Sokowirówka Philips
W związku z błogosławionym stanem, rodzice w prezencie urodzinowym podarowali mi sokowirówkę. Sezon na świeże owoce powoli dobiega końca, a wiadomo, że zapotrzebowanie kobiety w ciąży na witaminy niestety nie spada, a wręcz wzrasta. Dlaczego Philips HR1871/70? Postawiliśmy na dobry, łatwy w obsłudze i bezawaryjny sprzęt. Oto jak się prezentuje:
Po otworzeniu pudełka, wszystko wygląda bardzo estetycznie. Specjalna wkładka zabezpiecza i utrzymuje sokowirówkę w odpowiednim miejscu. Zapakowana jest ona w taki sposób, że już w kartonie widzimy złożoną całość. Jest to ułatwienie dla osób, które nigdy wcześniej nie miały kontaktu z takim sprzętem i nie wiedzą jak spasować poszczególne elementy. Opakowanie zawiera też książeczkę z przepisami. Może ona posłużyć jako inspiracja, aby zaskoczyć gości na przyjęciu.
Wyciskanie soku jest niezwykle łatwe i szybkie. Urządzenie radzi sobie z twardymi warzywami (marchew, buraki) tak samo jak pomarańczą, czy jabłkiem. Wszystko wkładałam w całości, jedynie dokładnie umyte pod bieżącą wodą (Cytrusy trzeba obrać ze skórki).
Wyciskanie soku nie wymaga użycia siły. Po wrzuceniu warzyw/ owoców sokowirówka wręcz sama je mieli. Naszym zadaniem jest jedynie popychanie wsadu w dół. Po kilku minutach mamy świeży sok.
Sokowirówka posiada też okienko, które jest wskaźnikiem poziomu odpadów w pojemniku. Po uzyskaniu 1 l soku, pojemnik okazał się być pełen.
Po użyciu wlewamy około 0,5 l wody przez górny otwór (oczywiście podczas pracy urządzenia). Wówczas następuje wstępne płukanie i po tej operacji sprzęt wygląda tak:
Ogólnie sprzęt oceniam bardzo dobrze. Mankamentem jest dość wysoka cena. Mam jednak nadzieję, że będzie nam służył przez długi czas.
janod
17 lutego 2016 at 10:38Też mamy tylko inny model. Ale sprawdza się super;) Tylko nie ukrywam, że nie lubię potem jej mycia… Więc jak już robię soki to w hektolitrach i pijemy je w dużych ilościach prze kolejne kilka dni;)